"— Bezpiecznej podróży. — Zatrzepotałam powiekami. — Obyśmy się znowu spotkali. W tym życiu lub w następnym."
Jestem szczerze, ale pozytywnie zaskoczon"— Bezpiecznej podróży. — Zatrzepotałam powiekami. — Obyśmy się znowu spotkali. W tym życiu lub w następnym."
Jestem szczerze, ale pozytywnie zaskoczona. Zaczynając czytać, nie nastawiałam się na nic specjalnego. Myślałam raczej, że będzie to po prostu przeciętna książka, z głupiutką bohaterką i jej strasznym, złym chłopcem, który zmieni się specjalnie dla niej, jak zapowiadało się na początku. Owszem, Yumeko nie jest zbyt rozgarnięta, ale nie można się tego spodziewać po kimś, kto od urodzenia był zamknięty w świątyni i nie miał dostępu do normalnego świata. Na szczęście, według mnie, z czasem staje się coraz bardziej rozgarnięta i nie zgrywa wiecznie ofiary, a bierze sprawy w swoje ręce.
Nie jest to książka idealna, zdarza się w niej kilka razy, że Yumeko udaje się coś tylko dlatego, że po prostu musi się udać, żeby mogła iść dalej, ale nie nastawiając się na nie wiadomo jak wysoką literaturę i przymykając oko na niektóre głupotki, moim zdaniem można się naprawdę dobrze bawić....more
"— Zawsze najciemniej jest przed świtem, tak powiedziałeś, prawda? Miałeś rację, powiadam ci! Było bardzo ciemno, a teraz świta. Spojrzałem w okno. Św"— Zawsze najciemniej jest przed świtem, tak powiedziałeś, prawda? Miałeś rację, powiadam ci! Było bardzo ciemno, a teraz świta. Spojrzałem w okno. Świtało. — Nie, nie, Hastings! Nie tam! W głowie! W mózgu! W szarych komórkach!"
Powiedziałam sobie, że jeżeli zakończenie mnie zaskoczy, to wystawię 5 gwiazdek. No cóż, nieoczekiwanie zaskoczyło, chociaż część pokrywała się z tym, co wydawało mi się, że zajdzie. Może to dlatego, że dawno już nie miałam do czynienia z Agatą Christie, a może dlatego, że właśnie teraz potrzebowałam przeczytać coś napisane dokładnie w takim stylu. Bawiłam się świetnie, polecam każdemu spróbować, chociaż są to dość specyficznie napisane książki....more
Colin chyba jest moim najmniej ulubionym ze starszych braci Bridgertonów, co nie zmienia oczywiście faktu, że wciąż go uwielbiam. Mógłby tylko zna4.75
Colin chyba jest moim najmniej ulubionym ze starszych braci Bridgertonów, co nie zmienia oczywiście faktu, że wciąż go uwielbiam. Mógłby tylko znaleźć nieco inny sposób na wyładowywanie swojej złości. A Penelopa jest cudowna. Zżyłam się z nią 10x mocniej niż z tą serialową, która była tak irytująca, że nie umiem tego nawet opisać....more
**spoiler alert** "Snow zawsze na szczycie" czy bardziej "Snow zawsze cię zdradzi"?
Pomimo bardzo wolnego tempa książka zdecydowanie przypadła mi do gu**spoiler alert** "Snow zawsze na szczycie" czy bardziej "Snow zawsze cię zdradzi"?
Pomimo bardzo wolnego tempa książka zdecydowanie przypadła mi do gustu. Zwłaszcza na końcu, kiedy wszystko nieco przyspiesza. Jednocześnie czuje się jak jedyny człowiek na świecie, który cieszył się z tego, że Sejanus w końcu umarł i przestał doprowadzać mnie do białej gorączki swoim bohaterstwem i głupotą.
Ogólnie książkę oceniam na 3.5, ale daję + 0.5 za Lucy Gray....more
"Z jednej strony uczą nas, że kobieta jest święta, jest dawczynią życia. Ale na co dzień jest pomiatana, nie może o sobie decydować i bardzo często pa"Z jednej strony uczą nas, że kobieta jest święta, jest dawczynią życia. Ale na co dzień jest pomiatana, nie może o sobie decydować i bardzo często pada ofiarą przemocy."
Prawdę mówiąc, brakuje mi słów, żeby opisać to co czuję w tym momencie. Czytanie "27 śmierci Toby'ego Obeda" zajęła mi bardzo dużo czasu, ale mam wrażenie, że potrzebowałam każdego z tych dni, żeby przetrawić treść tej książki. Zamawiałam ją po tym, jak zobaczyłam w jakimś rankingu, że jest to najwyżej oceniana polska książka na goodreads. Totalnie się nie dziwię, chociaż z drugiej strony mam nieco opór przed ocenianiem doświadczeń innych ludzi, zwłaszcza jeżeli chodzi o taki rodzaj doświadczeń. Bo tym właśnie jest ta pozycja. Opowieścią o życiach ludzi, którzy doświadczyli wiele krzywd od tych, którzy nigdy nie powinni byli ich dotknąć.
Prawdopodobnie nie będę w stanie sięgnąć po nią po raz kolejny, ale jestem przekonana, że zostanie ze mną do końca życia.
Mam tylko jedną uwagę, nie do samej książki, czy autorki. Chodzi mi bardziej o wypowiedź jednego z bohaterów — nie powinno się umniejszać jednej ludzkiej tragedii, przedstawiając inną....more
Powrót do tej książki był komfortowy jak opatulenie się ciepłym kocykiem i herbatka z dawno niewidzianymi przyjaciółmi. Szczerze zdziwiłam się, kiedy Powrót do tej książki był komfortowy jak opatulenie się ciepłym kocykiem i herbatka z dawno niewidzianymi przyjaciółmi. Szczerze zdziwiłam się, kiedy zdałam sobie sprawę, że odkąd przeczytałam tę trylogię minęło 10 lat, wiele rzeczy pamiętałam jedynie połowicznie, ale odkrywanie ich na nowo sprawiło mi tak samo wiele frajdy jak za pierwszym raz. Oczywiście nie jest to pozycja idealna, wiele w niej rzeczy, które są infantylne i czasami nieco przerysowane, ale i tak cieszę się, że zaczęłam ten reread w grudniu rok temu i nie mogę doczekać się czytania kolejnych książek....more
"To prawda, że całe życie musimy udawać, aby żyć. Nie ma chwili, żebyśmy nie udawali. I nawet sami przed sobą udajemy. W końcu jednak przychodzi taka "To prawda, że całe życie musimy udawać, aby żyć. Nie ma chwili, żebyśmy nie udawali. I nawet sami przed sobą udajemy. W końcu jednak przychodzi taka chwila, że nie chce nam się dłużej udawać. Stajemy się sami sobą zmęczeni. Nie światem, nie ludźmi, sami sobą. Tylko nie sądziłem, że to już."
Czytanie "Traktatu o łuskaniu fasoli" było dla mnie przeprawą, o której długo nie dane mi będzie zapomnieć. Staram się znaleźć odpowiednie słowa, żeby opisać moje odczucia co do niej, ale mam wrażenie, że takowe nie istnieją. Pozycja ta podobała mi się wybitnie, chociaż mam świadomość tego, że na moją opinię o niej może wpływać fakt, że autor pochodzi z moich rodzinnych stron, co kilkukrotnie zaznaczało się w treści i wywoływało uśmiech na mojej twarzy (żałuję, że już nigdy nie zagram z dziadkiem w zapałki, chociaz mam wrażenie jakby uczył mnie tego wczoraj).
Według mnie, "Traktat" jest tak naprawdę swoistym testamentem głównego bohatera, który łuskając fasolę w towarzystwie niezapowiedzianego gościa sam odziera się przed nim ze swojej przeszłości. Przedstawia on te wydarzenia ze swojego życia, które według niego – w mniejszym lub w większym stopniu – wpłynęły na to, jak postrzega on świat, codzienność i innych ludzi.
Jest to z pewnością pozycja wymagająca i dość mozolna, jeżeli chodzi o tempo, ale zdecydowanie polecam ją każdemu, kto będzie chciał spróbować się z nią zmierzyć....more
"Przyrzekam na kobiety stałość niewzruszoną Nienawidzić ród męski, nigdy nie być żoną."
Za każdym razem bawię się tak samo świetnie, bo nie każdy klasyk "Przyrzekam na kobiety stałość niewzruszoną Nienawidzić ród męski, nigdy nie być żoną."
Za każdym razem bawię się tak samo świetnie, bo nie każdy klasyk musi być wymagającą epopeją....more
"Śmierć jest łatwa. Każdy potrafi rzucić się na stos i zostać szczęśliwym męczennikiem. Prawdziwa próba to znieść cierpienie, które towarzyszy poświęc"Śmierć jest łatwa. Każdy potrafi rzucić się na stos i zostać szczęśliwym męczennikiem. Prawdziwa próba to znieść cierpienie, które towarzyszy poświęceniu."
2,5
To była ciężka przeprawa. Nie mogę powiedzieć, że kompletnie mi się nie podobało. Bywały momenty, w których nie mogłam się oderwać, a bywały też takie, przez które tygodniami nie chciało mi się do tej książki wracać. Przez pierwszą połowę działo się naprawdę niewiele, co na szczęście później się zmieniło.
Tym, co przeszkadzało mi najbardziej, były przypisy, tłumaczące niektóre pojęcia. Moim zdaniem takie coś powinno dziać się w tekście, nie pod gwiazdką. Zwłaszcza, że książka ma słowniczek....more
"Kluczem do utrzymania twarzy pokerzysty nie jest wyzbycie się wszystkich emocji [...] Ważne jest, żeby myśleć o czymś innym niż karty, które masz w r"Kluczem do utrzymania twarzy pokerzysty nie jest wyzbycie się wszystkich emocji [...] Ważne jest, żeby myśleć o czymś innym niż karty, które masz w ręce, ale cały czas o tym samym."
2,5 Jestem rozczarowana. Nie mogę powiedzieć, że spodziewałam się czegoś innego, bo nastawiałam się na wiele zagadek, które dostałam. Mam jednak wrażenie, że niektóre sytuacje były bardzo na siłę. Zakończenie natomiast totalnie mnie rozczarowało....more
Moim zdaniem jest to jedna z lepszych książek Paulo Coelho. Zdecydowanie nie jest to pozycja dla osób, które oczekują wartkiej akcji i miliona zwrotówMoim zdaniem jest to jedna z lepszych książek Paulo Coelho. Zdecydowanie nie jest to pozycja dla osób, które oczekują wartkiej akcji i miliona zwrotów akcji. Jest raczej spokojnym opowiadaniem o życiu Maty Hari, przedstawionym jej własnymi oczyma za pośrednictwem listów, jakie napisała do swojego prawnika w celi, kiedy oczekiwała na egzekucję. Momentami mocno chwytała mnie za serce i pozostawiała wrażenie, że świat od tamtego momentu wcale nie zmienił się aż tak bardzo....more