What do you think?
Rate this book
64 pages, Paperback
First published January 1, 1934
Daruję sobie gwiazdki. Nie czuję się kompetentna do oceniania Witkacego w sposób tak uproszczony. Szewcy przerośli mnie na każdym polu; przepraszam bardzo, musiałam sobie czytać na głos, powoli, niemal sylabizować niektóre słowa, których znaczenia i tak teraz nie pojmuję. Jeśli przydarzy mi się kartkówka z treści, istnieje szansa, że zrozumiem katastroficzną filozofię autora na skutek własnego doświadczenia.
Tego dramatu moim zdaniem nie da się pojąć bez szerszych kontekstów. W opracowaniu piszą, że Szewcy mieli być zwieńczeniem twórczości Witkacego. Dlatego ja sięgnęłabym przynajmniej do Pojęć i twierdzeń implikowanych przez pojęcie istnienia oraz La Forma Pura del Teatro(Teatr. Wstęp do teorii Czystej Formy) oraz dobrej biografii autora. Osobiście uważam również i nie jest to do końca złośliwość, że bardzo pomogłaby w rozumieniu rozprawa zatytułowana Nikotyna, alkohol, kokaina peyotl, morfina, eter.
Oceniając bez kontekstów musiałabym postawić jeden, zareagować jak bohater The Silver Linings Playbookpo lekturze A Farewell to Arms Hemingwaya, wejść z głową pod koc i nie wychodzić przez miesiąc, dopóki mi te wszystkie kalambury i inne z głowy nie wywietrzeją. Mając do dyspozycji konteksty moje położenie nie jest wcale lepsze, bo przyprawia mnie o kompleksy. Nie wiem, czy jestem tak głupia, że geniusz mi się wymyka, bo to ta Czysta Forma, wyższe koncepcje itede, czy po prostu geniusz ma związek z eterem, morfiną i innymi. Co mnie w Witkiewiczu przeraża, to jego koncepcja tego, dokąd świat zmierza i z tym, że jego wytyczne mogę odhaczyć w pewnym stopniu dla czasów obecnych.
Nie wiem i chociaż Szewcy skatowali mnie bardziej niż bohaterowie dramatu prokuratora pieszczotliwie określanego „Scurviątkiem” (niskich lotów to humor, ale ten lingwistyczny zabieg akurat mi się podobał) oraz Sajetana, na pewno sięgnę po wymienione wcześniej rozprawy oraz parę innych dzieł Witkacego w nadziei, że uda mi się dobić choć do marnych pięćdziesięciu procent zrozumienia.
Literatura dwudziestolecia międzywojennego stanie się przyczyną mojej czytelniczej klęski, jestem tego pewna.