Tajemnica Hermiony (ang. Hermione's Secret) — dwudziesty pierwszy rozdział książki Harry Potter i więzień Azkabanu. Trwa od strony 402 do 430.
Postacie, które wystąpiły[]
- Harry Potter
- Ron Weasley
- Hermiona Granger
- Severus Snape
- Korneliusz Knot
- Albus Dumbledore
- Poppy Pomfrey
- Rubeus Hagrid (po cofnięciu się w czasie)
- Walden Macnair (po cofnięciu się w czasie)
- Syriusz Black (po cofnięciu się w czasie)
Postacie wspomniane[]
- Peter Pettigrew
- Remus Lupin
- Lily i James Potter (jako Potterowie)
- Minerwa McGonagall
Streszczenie[]
Harry budzi się w skrzydle szpitalnym i słyszy rozmowę Severusa Snape'a i Ministra Magii Korneliusza Knota. Dowiaduje się, że to właśnie nauczyciel eliksirów przetransportował nieprzytomnych Harry'ego, Rona i Hermionę do Hogwartu. Harry słyszy, że jego ojca chrzestnego Syriusza skazano na pocałunek dementora. Kiedy zaczyna krzyczeć, że Syriusz jest niewinny, do skrzydła przychodzi Albus Dumbledore i prosi o rozmowę na osobności z Harrym i Hermioną. Dyrektor Hogwartu w niezrozumiały dla Harry'ego sposób tłumaczy im, że mogą uratować aż dwa istnienia, oraz podaje im miejsce położenia gabinetu profesora Flitwicka.
Dumbledore wychodzi, a Harry, słuchając poleceń Hermiony, zakłada na szyję magiczny wisiorek, który okazuje się zmieniaczem czasu. Harry i Hermiona cofają się w czasie o 3 godziny i udają się do chatki Hagrida. Jeszcze przed egzekucją hipogryfa Hardodzioba udaje im się zabrać zwierzę i ukryć w lesie, tym samym unikając jego śmierci. Następnie, Harry i Hermiona czekają, aż oni z przeszłości wyjdą z dziury pod Wierzbą Bijącą, aby móc złapać Petera Pettigrew. Harry przypomina sobie, że kiedy jego i Syriusza zaatakowali dementorzy, ktoś wyczarował bardzo silnego patronusa, który odstraszył strażników Azkabanu. Postanawia dowiedzieć się, kim był ów czarodziej. Kiedy Harry nikogo nie znajduje, zaczyna rozumieć, że to on sam uratował siebie z przeszłości i wyczarowuje prawdziwego patronusa.
Harry i Hermiona dosiadają Hardodzioba i lecą do gabinetu profesora Flitwicka. Tam uwalniają Syriusza, który dziękując obojgu, ucieka na hipogryfie.